 Wysłany: Śro 21:14, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
oczywiście rozumiem prosze komentowac moje opowiadanie  |
|
| Wysłany: Śro 17:58, 23 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Opowiadanie nawet dobre. Lecz są można powiedzieć błędy czasami piszesz załóżmy runy leczące a 2 zdania później piszesz " kasa " Wiesz o co mi chodzi ? | |
| Wysłany: Wto 14:25, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
| hiet ^^ tyle że tym bogiem byłem ja xD | |
| Wysłany: Wto 3:22, 22 Sty 2008 Temat postu: Opowiadanie |
|
| Opowiadanie z pospolitego i monotonnego życia Kryhvena(Sorcerer).
Pewnego razu znalazl on ots na poczatku wydawał on sie ciekawy..więc Kryhven zafascynowany ots wyruszył expic... Udał się na żułwie wbił może 20 lvl i znudzony powolnymi żułwiami udał sie na ziejące ogniem dragony....wbil kolejne 10 lvl i posiadal już dumny 30lvl wkoncu z utęsknieniem kierował się do spokojnego depozytu...idac drogą(mostem na dragonach) zaskoczony zostal przez 2 dragon lordy a nie posiadal juz zadnych run leczacych a na mane rowniez nie mogl liczyc.Zaskoczony szybkim respem zaczął uciekać kierując się pod kolejne 2 dragon lordy..szczęśliwiec miał aol wiec wiele nie stracil a dumny ze zebral niezly loot udal sie do handlarza o imieniu Soya.Sprzedajac loota przybył drugi podróżnik nieco bardziej doświadczony(98 ek PIEkna).Kryhven sprzedajac nie zauważył że miejsce w jego plecaku jest przepełnione i gdy sprzedał ostatnią rzecz(RH)uswiadomił sobie ze nie ma tych pieniedzy.Spostrzegł że kręcący się tam knight ukradl mu jego pieniadze i uciekł.Kryhven udał się w pogoń za zlodziejem.Błagał aby oddał mu kase,lecz knight nie sluchal.Zdenerwowany Kryhven udał się do Boga prosząc o łaskę sprawiedliwości... Bóg wysłuchał jego modlitw i odpowiednio zrekompensował jego stratę a niemądrego knighta ......(nie powiem co) Kryhven był cierpliwy wiedzial ze doczeka sie pomocy szukajac jej u wielu osob.Choc knight uzywal podstepnych sztuczek Kryhven nie dał się ośmieszyć i poprosil o pomoc... 5.Przykazanie Tibi-KRADZIEZ LOOT'U JEST NIEMORALNA!!!!!!!!!! |
|